Ostatnie wpisy

Dzień Dziecka

Dziś Dzień Dziecka, prawdopodobnie rodzice nie kupią nam dziś zabawki i nie zabiorą do kina, ani nie wsuną ukradkiem do plecaka czekoladki… Może dawno już zapomnieliśmy jak to jest być dzieckiem, no bo przecież stateczni dorośli muszą zachować powagę, więc ten dzień minie, jak każdy inny. Ktoś powie, że dzieckiem jesteśmy zawsze, dopóki nasi rodzice żyją. A…
Czytaj dalej…

Bóg dotrzymuje słowa

Dlaczego Jezus nie odszedł do nieba „po cichu”, bez rozgłosu, tylko dokonał tego spektakularnie na oczach Apostołów? Jezus wiedział, że Jego uczniowie muszą zostać umocnieni w wierze, aby mogli żarliwie głosić Ewangelię. Chciał im pokazać, że jak zapowiadał, idzie do nieba przygotować dla swoich uczniów (również dla nas) miejsce w domu Ojca. Udowodnił też, że skoro ma…
Czytaj dalej…

Dzień Matki

Dziś dzień Matki – kobiety, która dała Ci życie. Gdyby nie twoja mama, nie byłoby cię. Nie czytałbyś tych słów, nie mógłbyś się wzruszyć, ani zastanowić nad sensem swojego życia. Jeżeli sam jesteś rodzicem – nie byłoby również twojego dziecka. Czy świat byłby uboższy? Z całą pewnością. Twoja matka dała Ci życie, nauczyła Cię posługiwać się nożem…
Czytaj dalej…

Dzisiaj

Czy podziękowałeś dziś Bogu za to, że… się obudziłeś? Czy też twoja codzienność tak cię ścisnęła w swoich mechanicznych łapach, że jest to dla ciebie rzecz oczywista? Obudzić się… Od dnia swoich narodzin budzimy się i raczej nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Otóż każdy dzień jest cudem podarowanym nam przez Boga. A my tak trwonimy te…
Czytaj dalej…

Nie jesteśmy sami

„Nie zostawię Was sierotami”, powiedział Jezus. Obiecał to swoim uczniom i każdemu z nas. A to znaczy, że ponad dwa tysiące lat temu myślał o Tobie. Zanim umarł, zatroszczył się właśnie o ciebie, o twoją przyszłość. Wiedział, że się narodzisz, jak będziesz wyglądać, jakie będziesz miał problemy. Znał twoje serce, zanim przyszedłeś na świat. Znał twoje łzy,…
Czytaj dalej…

Wybaczenie

Wybaczajmy ludziom, bo jeśli zacietrzewiamy się w gniewie, to tylko sobie szkodzimy. To my cierpimy, ponieważ nasze serce ciężkie jest od nieodpuszczonych win i przepełnione bólem. To my cały czas żyjemy w tej krzywdzie, nie możemy z niej wyjść, ponieważ nie chcemy przebaczyć. Budujemy wokół swojego serca warownię nie do pokonania i czujnie patrzymy, czy wróg (ten,…
Czytaj dalej…

Czynić cuda

„Kto we mnie wierzy, będzie także dokonywał tych dzieł, których ja dokonuję, a nawet większe od tych uczyni, bo ja idę do Ojca”. Co takiego robił Jezus, co i my powinniśmy czynić? Żył w Bogu, był z Nim zespolony. Owszem, możemy powiedzieć – był przecież Synem Bożym. Zgadza się, ale i my jesteśmy Dziećmi Bożymi, więc powinniśmy…
Czytaj dalej…

Rany

Każdy z nas ma głębokie wewnętrzne rany, przeszkadzają nam one we właściwym funkcjonowaniu, bo człowiek ranny nigdy nie będzie w pełni sprawny. Zawsze będzie miał jakieś ograniczenia, jakieś bariery nie do przebycia, jakieś paraliżujące lęki i stany depresyjnego zwątpienia. Niekiedy pielęgnujemy te obrażenia pod głębokimi warstwami nienawiści, czasami bagatelizujemy je i ośmieszamy, a bywa i tak, że…
Czytaj dalej…

Doskonałość

Wciąż dążymy do doskonałości – musimy być piękni, szczupli, bogaci, szczęśliwi, zakochani i tryskający zdrowiem. Społeczeństwo chce z kolei żebyśmy nienagannie się zachowywali, zawsze byli uśmiechnięci, zadowoleni, pełni empatii i całkowicie wpasowani w świat. Szef żąda efektywności, dyspozycyjności, punktualności i posłuszeństwa. Jeszcze inne oczekiwania mają nasze rodziny, znajomi, przyjaciele. Lawirujemy pomiędzy tymi wytycznymi i gubimy siebie. Zatracamy…
Czytaj dalej…

Bóg jest moim pasterzem?

Bóg jest naszym pasterzem… Tak często słyszeliśmy ten tekst, że już chyba zapomnieliśmy jego oczywisty sens. Wszystko to przecież wiemy: że jesteśmy zagubionymi owieczkami, że nasz pasterz wyprowadza nas na łąki i że dzięki Niemu nie brak nam niczego. Skoro to wszystko wiemy, to dlaczego się na tych łąkach nie pasiemy? Przecież są dostępne nie tylko PO…
Czytaj dalej…

Rób to, co możesz

Często mówimy o sobie, że jesteśmy słabi, bo jesteśmy tylko ludźmi. Nie do końca się z tym zgodzę. Po pierwsze, aż tak słabi nie jesteśmy, bo wytrzymaliśmy wiele niełatwych rzeczy, które nam się przydarzyły. Po drugie, nie jesteśmy tylko ludźmi, ale AŻ ludźmi – umiłowanymi dziećmi Bożymi. Po trzecie i najważniejsze – Wszystko możemy w Tym, który…
Czytaj dalej…

Błogosław duszo moja Pana

Ponieważ ciężko dzisiaj wstać i porzucić urlopowe lenistwo, zacznijmy ten dzień od dziękczynienia. Błogosław duszo moja Pana! Tylko w ten sposób, dziękując, możemy zachować pogodę ducha, na przekór zaspanym oczom i ziewającym ustom. Pamiętajmy, że wszystko co najlepsze dopiero przed nami 🙂 Żeby tam dotrzeć, trzeba zakończyć Majówkę, nie narzekać i wejść w codzienny kolejny dzień. A więc…
Czytaj dalej…

Zakleszczeni

Często jest tak, że jeżeli mamy jakiś naprawdę poważny problem, to zamykamy się w sobie. Wstydzimy się powiedzieć o tym innym ludziom, nie chcemy przyjmować od innych pomocy, ponieważ musimy poradzić sobie sami. Zakleszczamy się więc w swoim cierpieniu, odtrącamy ludzi, którzy wyciągają do nas dłoń i nie słuchamy rad. Sytuacja przerasta nas, a my wciąż próbujemy…
Czytaj dalej…

Prośmy Boga!

„Sam fakt, że pragniemy przemiany, oznacza, że przemiana jest nam pisana. Niezadowolenie z własnych słabości i problemów dowodzi, że uleganie im nie jest naszym przeznaczeniem” Otóż to… Te pełne otuchy zdania przeczytałam w książce Stasi Eldredge Stając się sobą i nie mogłam się oprzeć, żeby ich Wam nie zacytować. Zmagamy się z różnymi grzechami i uważamy, że…
Czytaj dalej…

Nasza droga przez Emaus

Pan Jezus zmartwychwstał, a my wciąż w to nie wierzymy. Kroczymy swoim życiem, niczym niekończącą się ścieżką przez wioskę Emaus… Dzień za dniem podążamy za swoimi problemami i oślepieni codziennością nie widzimy Jezusa, który idzie obok nas. Wzywamy Boga w modlitwa, prośbach, błaganiach i dziwimy się, że On milczy, a jak ma odpowiedzieć, skoro my sami nie…
Czytaj dalej…

Walka

Zbyt łatwo się poddajemy. Kiedy dochodzimy do kresu naszych możliwości, składamy broń, zdejmujemy zbroję i kładziemy głowę na pieńku… Mówimy: Niech dzieje się co chce, ja już nie mam siły walczyć, odchodzę. Czy zdajemy sobie sprawę, że takie postępowanie jest swoistego rodzaju samobójstwem? Zrzucamy swoje życie z ramion, jak zbyt ciężki gronostajowy płaszcz. Królewski płaszcz, bo przecież…
Czytaj dalej…

Miłosierdzie Boże

Może zapadasz się w otchłań pustki i nicości, bo życie straciło sens, zgubiło gdzieś swoją radość i świeżość. Nie jesteś szczęśliwy. Każdego dnia umierasz na nowo. Może masz w tym momencie przed sobą ciężką drogę i twoje serce rozdarte jest bólem, a ty toniesz w swoich grzechach i problemach. Może życie rozsypuje ci się w pył i…
Czytaj dalej…

Dotknij Panie moich oczu

Obejrzyjcie ten króciutki film z piękną piosenką, który przedstawia scenę uzdrowienia ślepca  Uderzyły mnie trzy rzeczy: Po pierwsze – ślepiec też się bał. Wzdrygnął się, gdy go Jezus dotknął. I my się boimy, i my się wzdrygamy. To normalne, że boimy się tego, czego nie znamy, ale pozwólmy Bogu działać. Po drugie – kiedy ślepiec przejrzał na…
Czytaj dalej…

Szczerze z Bogiem…

Porozmawiaj szczerze z Bogiem. Tak, spraw, żeby Wasza relacja była pełna uczucia, zrozumienia i bliskości. Myślisz, że to niemożliwe, głupie, niepotrzebne, albo że już za późno? Hm. To Twój Ojciec, kocha cię najmocniej na świecie. No właśnie i na tym polega nasz problem. Niektórzy z nas nie znają prawdziwej bezinteresownej miłości ojcowskiej. Nie umiemy zaufać własnemu rodzonemu…
Czytaj dalej…

Witaj, Boże!

Przywitajmy ten dzisiejszy poranek radosnym okrzykiem: Witaj, Boże! zamiast bolesnym jękiem: O Boże, znowu trzeba iść do roboty… Ciesz się z tego, że idziesz do pracy, ponieważ tę pracę – masz. Jak przypuszczam, masz również przyzwoite zdrowie, ponieważ nie jesteś na rencie. To są dwa dosyć mocne powody, by móc dziękować Bogu  Masz pracę i jesteś zdrowy….
Czytaj dalej…

Jezus zmartwychwstał!

Twoje grzechy i słabości zostały odkupione, twoje lęki zostały spopielone siłą Jego miłości, twoja choroba i wszystkie zmartwienia zostały zalane morzem nieograniczonej miłości. Jezus zmartwychwstał, a to znaczy, że żyjesz! Jezus zmartwychwstał! Stoi przed twoim sercem i puka do niego, otworzysz je przed Nim? Otworzysz swoje serce przed Królem? Przed Barankiem, który swoją krew przelał za ciebie?…
Czytaj dalej…

Wielki Piątek

Mamy Wielki Piątek, dzień śmierci Pana Jezusa. Dzień męki i niewyobrażalnej śmierci jedynej Osoby, której serce było całkowicie niewinne. Wiem, słyszeliśmy to wielokrotnie, co roku stajemy wobec tej świadomości. Stajemy, ale czy w tę Prawdę wchodzimy? Czy zanurzamy się w nią tak, jak Jezus w cierpieniu zanurzył się dla nas? Święta Wielkiej Nocy to nie radosne baranki…
Czytaj dalej…

Chata

Szczęśliwe małżeństwo z trójką wspaniałych dzieci dotyka tragedia – najmłodsza córka Missy zostaje porwana. Szeroko zakrojone poszukiwania wiodą do starej chaty w głębi lasu. Znalezione tam ślady sugerują, że dziewczynka została zamordowana, chociaż ciała nie udaje się odnaleźć. Ojciec rodziny popada w głęboką rozpacz, która powoduje coraz większą izolację od świata i rodziny. Otrzymuje wówczas tajemniczy list…
Czytaj dalej…

Moja wolność

On otwiera drzwi, Nikt nie zamknie ich On uwalnia więźniów On kajdany zdjął, Także z moich rąk Wybawiciel Jezus Nic nie ciąży już Darowany dług Na Golgocie wykonało się Ta przebita dłoń Dziś podnosi mnie W Nim prawdziwa wolność jest To mej wolności pieśń Już nic nie trzyma mnie Chcę tańczyć, chcę śpiewać O Alleluja To mej…
Czytaj dalej…

Aborcja

Mówisz: mam prawo do własnego brzucha… Masz, owszem, takie samo prawo do własnego brzucha, jak twoje dziecko ma prawo do życia. Twoja córeczka, albo twój synek mają prawo do narodzin, do pierwszego krzyku, do dorastania, zakochiwania się, śmiania i płakania. Mają prawo poczuć smak lodów, ciepło rozgrzanej od słońca trawy, usłyszeć szum morza czy krzyk mew. Twoje dziecko…
Czytaj dalej…