„Lecz o dniu owym lub godzinie nikt nie wie, ani aniołowie w niebie, ani Syn, tylko Ojciec”. Twój koniec świata. Twoja ostatnia godzina. Najważniejsza godzina twojego życia, w której twoja dusza ostatecznie zdecyduje, czy chce zjednoczyć się z Bogiem, czy też od Niego uciec. Być może wydaje ci się, że do tej chwili masz jeszcze dużo czasu – akurat tyle, by nażyć się, nagrzeszyć, „nacieszyć” swoje ludzkie ciało swawolnością upadków. Bardzo szatańska wizja twojego życia – nażyćsię grzechami, naczerpać się, ile tylko można… Diabeł wkłada ci w umysł potworne kłamstwa, a ty myślisz, że to twoje potrzeby, chęci, radości… Bo masz czas się naprawić. Serio? Masz ten czas? Skąd ta pewność? Być może poranek obudzi się dla reszty świata, ale nie dla ciebie? Być może noc okryje swym czarnym płaszczem wszystkich ludzi, oprócz ciebie? Być może jedyny czas, jaki masz na naprawę, to właśnie ta chwila? Trudno w to uwierzyć? Dlaczego? Bo właśnie szatanowi zależy na tym, żebyś umarł bez pojednania z Bogiem. Nieprzygotowany. Po uszy tkwiący w uciechach tego marnego świata. Oszustwo rogatego kłamcy jest bardzo wysublimowane. Dlaczego jednak wierzysz jemu – że zdążysz pogodzić się z Bogiem, a nie Bogu, który mówi, że nie znasz dnia ani godziny? Jak bardzo szatan cię omamił, że ufasz bardziej jemu niż Bogu Najwyższemu? Szatan wmawia ci, że zdążysz wyznać swoje grzechy, a Jezus już dziś troszczy się o twoje zbawienie. Bo widzisz, każdemu z nich zależy na twojej duszy. Szatan chce ją przypiąć do pasa pełnego trofeów, jak kolejny – nikomu niepotrzebny już – skalp. A Jezus chce zaprosić się do stołu i usługiwać ci. Gościć się w swoim królestwie, jak swoje najcenniejsze dziecko. Cieszyć się tobą.
Gdyby teraz zatrzymało się twoje serce (a może tak się stać) stałbyś się niewolnikiem czy wolnym Dzieckiem Bożym? Nie masz czasu na naprawę. Nie masz go! Już teraz wyrwij się z niewoli szatana, zerwij się ze sznurków, którymi tobą dyryguje! Zrozum. Nie nażyjesz się, kiedy będziesz daleko od Boga. Twoja niby-sielanka nie będzie miała nic wspólnego z radością. Bo jak marionetka może być szczęśliwa? Nie może.
Szatan nie chce ci błogosławić, on chce twojego upadku, dlatego okłamuje cię, że masz czas. Bóg chce twojego zbawienia i On nawołuje cię do nawrócenia już teraz. Posłuchaj Boga. On ceni sobie twoją niezależność. Nie chce, żebyś był potulną i głupią pacynką. Chce dać ci życie wieczne. W niebie.