Życie
Aż świerzbi mnie pod palcami, żeby zacytować w dzisiejszym poście bohatera z filmu Skazani na Shawshank: „zajmę się pilnie życiem albo umieraniem”. Na pierwszy rzut oka to jakiś bezsens okrutny, żart zawiedzionego marzyciela-samobójcy. Na drugi rzut oka (i to taki poparty zadumą) dostrzegamy głęboki wymiar tej oczywistości. Czym w końcu jest życie? Sumą oddechów przetykaną uderzeniami serca?…
Czytaj dalej…