Boża winnica

winnice2aŻycie na ziemi jest twoją pracą w Bożej winnicy. Jesteś ogrodnikiem, który ma zadanie doglądać boskich plonów, pomnażać owoce, sycić się nimi, a najpiękniejsze z nich rozdawać tym, którzy nie znają ich smaku. To odpowiedzialna i ciężka praca. Pytanie, czy ją wykonujesz? Jeżeli nie, to dlaczego? Czy stoisz bezczynnie, bo praca w Winnicy rozbiega się z twoimi oczekiwaniami i marzeniami? Czy raczej z wahaniem patrzysz na ogrodników i nie chcesz do nich dołączyć, bo obawiasz się, że nie podołasz obowiązkom, ponieważ są one trudne, nudne lub upokarzające? A może uważasz, że masz jeszcze na to czas, lub wprost przeciwnie – że tyle go zmarnowałeś, że nie zasługujesz na pełen etat u Boga?
Pozwól sobie na to. Tak, pozwól na to, by rozterki w tobie dojrzały i pękły. A kiedy tak się stanie, po prostu otwórz serce na Boga i zacznij pracować w Jego winnicy. Nie przejmuj się czasem, tym, że jest za późno, lub za wcześnie… To nieistotne, Bóg nie chce mieć w swojej winnicy uległego niewolnika, leniwego ogrodnika lub lidera buntującego innych. Bóg chce najlepszego Ciebie. I dlatego cierpliwie czeka, aż dojrzejesz do współpracy z Nim. Dla Boga najważniejszy jesteś TY, Bóg ceni sobie twoją wartość i dlatego stać Go na to, by zainwestować w czekanie na ciebie.
Nieważne, w którym momencie swojego życia do Niego przychodzisz, czy rano – jako młody człowiek, czy w południe swojego żywota, czy też raczej pod wieczór, jako starszy człowiek… To nie ma znaczenia. Przychodzisz do Boga teraz, bo właśnie w tym momencie twoje serce dojrzało do tego, by poświęcić się Bogu. To jest Wasz czas. I nie obawiaj się. Bóg nie będzie cię pytał: Synu, a dlaczego przyszedłeś do mnie dopiero dziś? Gdzie byłeś przez tyle lat, gdy na ciebie czekałem? Nie! Bóg obejmie cię i z radością wykrzyknie: Synu mój ukochany, tak się cieszę, że wreszcie ze mną jesteś! Jaka to dla mnie radość! Proszę, oto Winnica, uprawiaj ją, na moją chwałę, bo już potrafisz to zrobić…
Powtórzę jeszcze raz. Nie czas jest w twojej relacji z Bogiem najważniejszy, ale twoje zaangażowane serce, bo to ono jest Tabernakulum, w którym mieszka Jezus.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *