Ciężkie wojenne kino: krew leje się strumieniami, urwane kończyny, śmierć zbiera żniwo. Co taki film robi w zestawieniu filmów dla chrześcijan? „Przełęcz ocalonych” oparta na faktach, opowiada historię niezwykłego człowieka, którego niezachwiana wiara i niewiarygodna odwaga uczyniły wojennym bohaterem, choć nigdy nie wziął broni do ręki. Desmond Doss zaciągnął się do wojska aby służyć ojczyźnie na froncie wojennym jako sanitariusz. Konsekwetnie odmawiał ćwiczeń z bronią. Na polu bitwy uratował spod nieprzyjacielskiego ognia 75 rannych.
Ogromnym atutem produkcji jest jej realizm – sceny bitewne są straszne i filmu z pewnością nie powinny oglądać osoby wrażliwe ani małe dzieci. Ale widzowie nieco odporniejsi wyniosą z tego seansu wiele tematów do przemyśleń. Można powiedzieć, że to takie męskie, chrześcijańskie kino o prawdziwym bohaterze, prawdziwym mężczyźnie – nie takim, który wymachując karabinem morduje wrogów, ale takim, którego siłą jest głęboka wiara i bezgraniczna odwaga.
Produkcja: USA 2016, reżyseria: Mel Gibson (Braveheart – Waleczne serce, Pasja), występują: Andrew Garfield (Chłopiec A, Nie opuszczaj mnie), Sam Worthington (Chata, Avatar), Hugo Weaving (Władca pierścieni, Matrix).
Film można obejrzeć na portalu cda.pl
