Boży szaleńcy

Bozy_szalency0„Królestwo niebieskie podobne jest do skarbu ukrytego w roli. Znalazł go pewien człowiek i ukrył ponownie. Z radości poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił tę rolę. Dalej, podobne jest królestwo niebieskie do kupca, poszukującego pięknych pereł. Gdy znalazł jedną drogocenną perłę, poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił ją.”
Możemy sobie pomyśleć, że tylko głupiec po znalezieniu ogromnego skarbu, sprzedaje swój dobytek i odkupuje to, co już wcześniej za darmo dostał. Mało tego, kiedy dostrzegamy, jak wiele ten głupiec ryzykował, ogarnia nas gniew na jego bezmyślność – jak bowiem można być tak nieroztropnym, żeby zostawić znalezione bogactwo, dodatkowo pozbyć się swojego majątku, a dopiero potem wrócić po skarb, który przecież ktoś inny mógł w międzyczasie wykopać i zabrać! Jednym słowem – szaleniec!
Ale to ten nieprzewidujący, nieroztropny szaleniec stał się bogaczem. A nie my, którzy chciwie gromadzimy zbiory w ogromnych spichlerzach i zabezpieczamy nasze majątki na tysiące sposobów. Żeby dostać się do Królestwa Bożego, trzeba najpierw je docenić, a potem poczuć swoją małość. Zapracować na nie. Zaryzykować całym swoim życiem. Szaleniec znalazł wejście do Królestwa Bożego, zajrzał tam i zobaczył, że na razie nie jest godzien, by tam wejść. Dlatego zaryzykował – odszedł z pokorą, sprzedał wszystko co miał, zawierzył swoją przyszłość Bogu, a potem z pełną ufnością powrócił. I został wpuszczony. Nie dlatego, że wykupił sobie wejście, ale dlatego, że w pełni świadomie stracił życie, by je zyskać. Królestwo Boże nie jest dla rozsądnych, przewidujących niedowiarków, ale dla Bożych Szaleńców. Nie jest również tymczasowe, ale wieczne. Warto więc zmienić naszą ułomną ludzką perspektywę, póki mamy jeszcze taką możliwość.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *