Inny scenariusz

„Innych wybawiał, siebie nie może wybawić. Jest królem Izraela: niechże teraz zejdzie z krzyża, a uwierzymy w Niego. Zaufał Bogu: niechże Go teraz wybawi, jeśli Go miłuje. Przecież powiedział: Jestem Synem Bożym.” Czy również będziesz w tłumie ludzi krzyczących: ukrzyżuj, ponieważ Jezus wybrał dla ciebie inny scenariusz, niż ten, który sobie wymarzyłeś? Czy odwrócisz się z pogardą od Niego, ponieważ dla ciebie nie zszedł z krzyża, tylko ośmielił się wykonać wolę Boga? Czy Jezus będzie umierał samotnie, ponieważ nie zatrzymał wirusa, tak jak sobie tego życzyłeś? Ponieważ „zawiódł” twoje zaufanie i nie dostosował się do twojego planu na życie? Jezus nie zszedł z Krzyża, ponieważ nie mógłby wtedy zmartwychwstać, a ty nie zostałbyś zbawiony. Jezus działa w twoim życiu tak, by spełniała się Boża wola. Nie twoja. I dlatego się od Niego odwracasz, bo ty wciąż wymagasz, by Jezus zachowywał się po ludzku – zabiegał o twoją wierność, przyklaskiwał twoim oczekiwaniom, dostosowywał swoje możliwości do twoich planów. Jezus nie umarł na krzyżu, żebyś miał doczesne życie wolne od trosk, chorób, zmartwień i niepokoju. Ale po to, żebyś miał życie wieczne wolne od potępienia. Po to Jezus pozostał na Krzyżu. Do końca. Pokornie poddał się Boskiej woli. Rozszerz horyzonty swojej ufności i pozwól, by to Bóg wyznaczał granice twojej rzeczywistości. Nie mów więc: Ufam Bogu, że nic złego się nie stanie, ufam Bogu, więc nie zachoruję ani ja, ani moi najbliżsi… Ufam Bogu, więc nic mi nie grozi… To jest myślenie życzeniowe, a nie prawdziwa ufność w niezgłębioną mądrość Boskiej woli. Twoje zaufanie ma ci pozwolić chodzić po wodzie, a nie zatrzymywać wzburzone fale. Nie wymagaj od Chrystusa, by dla ciebie zszedł z Krzyża, ani od Boga, by oddalił ten kielich… Pozwól Bogu działać. Z ufnością. Z wiarą. Z nadzieją.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *