”Dzieci tego świata żenią się i za mąż wychodzą. Lecz ci, którzy uznani są za godnych udziału w świecie przyszłym i w powstaniu z martwych, ani się żenić nie będą, ani za mąż wychodzić. Już bowiem umrzeć nie mogą, gdyż są równi aniołom i są dziećmi Bożymi, będąc uczestnikami zmartwychwstania.”
Twoja ziemska rodzina często jest dla ciebie najważniejsza. Swoje dzisiejsze bezpieczeństwo budujesz w oparciu o własnych rodziców lub współmałżonków, a swoją starość oddajesz w ręce twoich dorastających dzieci. Bóg jest gdzieś na szarym końcu. Zapomniany, pominięty, zlekceważony…
A tymczasem ucieka ci najważniejsza kwestia, że w twoim życiu to Bóg powinien być zawsze na pierwszym miejscu. Przed twoim dzieckiem, przed mężem, przed żoną. A co za tym idzie – przed twoją pracą, twoimi egzaminami, osiągnięciami, awansami, marzeniami czy oszczędnościami. Przed wybudowanym domem, nowym smartfonem, wakacjami nad oceanem czy wystrzałowym autem.
Bóg powinien być PRZED. Przed wszystkim co ważne i nieważne w twoim życiu.
Zrozum, doczesne życie naprawdę jest drugoplanowe. Możesz uważać, że jest najważniejsze, ale mylisz się. Najważniejszy jest Bóg i Wasza relacja prowadząca do twojego zbawienia. To jest clou twojej teraźniejszości, jej ostateczne zwieńczenie. Kiedy powstaniesz z martwych, a ten czas prędzej czy później nadejdzie, wszystko, co uzbierałeś sobie w życiu, straci sens i swoją priorytetowość. Twoja matka nie wyspowiada się z twoich grzechów, twój mąż nie będzie przed Bogiem usprawiedliwiał twoich zaniedbań, a twoje kontrolowane i ułożone życie nie będzie gwarantem twojej nieśmiertelności! To, co tu jest najważniejsze, w niebie takie nie jest. A gdzie zamierzasz spędzić swoją przyszłość? Naprawdę chcesz wiecznie ponosić konsekwencje swoich niewłaściwych dzisiejszych wyborów, czy jednak wolisz cieszyć się spokojem i zbawieniem?
Zmień swój katalog wartości, poprzestawiaj w nim miejsca i pierwsze zarezerwuj dla Boga i swojej duszy. Zmieścicie się razem, na pewno, jeżeli już teraz mądrze zaczniesz gospodarować swoimi uczynkami.