Zapleśniały

Crown of Thorns and the Holy BibleMiłosierdzie… Dlaczego jest to cnota zapomniana przez ludzi? Dlaczego mylona jest z brakiem kręgosłupa i szyderczo wyśmiewana jako cecha miękkich ludzi?
Ponieważ ludzie nauczyli się sami wymierzać sprawiedliwość i linczując grzech, przekreślają również samego grzesznika.
Dawanie drugiej, trzeciej i setnej szansy jest utożsamiane z głupotą a nie miłosierdziem i kamienowane jest równie bezlitośnie co sam grzech.
Czy ty chciałbyś być tak „miłosiernie” rozliczony z twoich uczynków, jak i ty sam rozliczasz z nich swoich bliźnich, tylko dlatego że obawiasz się zostać ponownie zraniony?
Chrystus nie boi się miłości, nie lęka się twojej kolejnej zdrady. Nie chowa się przed tobą w nieprzejednany pancerz pogardy i z ciemności twoich grzechów wychodzi wprost do ciebie. Nie po to, by cię zganić, ale by przed tobą się nachylić, obmyć twoje nogi i pomóc ci wstać. Abyś nie zatracał się dalej w mrokach swoich błędów. Abyś nie szedł po omacku. Abyś zaczął żyć! Chrystus, który za ciebie umarł, nie wraca po to, by cię oceniać, ale po to, by uleczyć twoje rany, ponieważ zdaje sobie sprawę, że na obolałych krwawiących nogach zbyt daleko nie zajdziesz. Chrystus patrzy na twoje uczynki przez pryzmat swojego serca, dlatego wie, CO doprowadziło cię do takich, a nie innych wyborów. To jest właśnie miłosierdzie – ukochać grzesznika, ale odrzucić jego grzech. Oddzielić ziarna od plew.
Ile razy wyrzucałeś chleb, który spleśniał? I chociaż to ty go niewłaściwie przechowywałeś i to ty o nim zapomniałeś, nie zadałeś sobie trudu, by chociaż starać się go uratować. Zepsuł się – mówiłeś lekko i wyrzucałeś bezmyślnie do śmieci. To nieprawda. On sam się nie zepsuł, to ty go zniszczyłeś swoimi grzechami zaniedbania, lenistwa i pychy. A teraz ty jesteś dla Chrystusa takim chlebem. I chociaż być może ty sam już się poddałeś, a twoi bliscy również z ciebie zrezygnowali, to Chrystus wciąż o ciebie walczy. Własnymi rękoma oczyści cię z twojego brudu, własnymi łzami obmyje każdą z twoich ran, własnym sercem wleje ponownie w ciebie życie. Ponieważ jest miłosierny.
Pamiętaj! Miłosierdzie daje ci nadzieję, że zostaniesz zbawiony, nie dlatego, że jesteś dobry, ale pomimo tego, że dobry nie jesteś. Nieważne jak doszczętnie jesteś „zapleśniały” od swoich uczynków, Jezus wciąż cię kocha. Miłosierdzie jest światłem, które oślepia dręczące cię demony i odbiera im siłę. Miłosierdzie jest wolnością, chociaż ty dawno już pomyliłeś własną autonomię ze zwykłym egoizmem. Miłosierdzie opiera się na twojej całkowitej ufności, więc „nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym” – nie myl wiary w Boga z wiarą Jemu. Wierz Bogu, a nie tylko w Niego. Bo jedynie Bóg jest prawdziwie miłosierny, a wiara w Boga może przybrać rozmaite oblicza, które z miłosierdziem nie mają zbyt wiele wspólnego.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *