„Natomiast biada wam, bogaczom, bo odebraliście już pociechę waszą. Biada wam, którzy teraz jesteście syci, albowiem głód cierpieć będziecie. Biada wam, którzy się teraz śmiejecie, albowiem smucić się i płakać będziecie. Biada wam, gdy wszyscy ludzie chwalić was będą. Tak samo bowiem przodkowie ich czynili fałszywym prorokom”
Czy Bóg chce żebyśmy byli nieszczęśliwi? Żebyśmy głodowali, płakali, chorowali i nieustannie cierpieli?
Absolutnie nie! Bóg naprawdę chce naszego szczęścia, dobrobytu, zdrowia, ma dla nas nieprzebrane morze łask, którymi hojnie obdziela nas każdego dnia. Ale jest jeden warunek, naprawdę tylko jeden – mamy sięgać po to powodzenie tylko zgodnie z sumieniem.
Nigdy na odwrót. Bo wtedy faktycznie, lepiej dla nas, żebyśmy nigdy szczęścia nie zaznali… Koszt naszego życia wiecznego ponosimy już teraz. Dzisiaj. W tej chwili. Nasze obecne decyzje i wybory budują nam naszą przyszłą drogę.
Zrób bilans swojego życia. Zastanów się, komu oddajesz swoją bezcenną duszę?
Jeżeli cierpisz, ile jesteś w stanie oddać za to, by twoja sytuacja się poprawiła? Wszystko?
Jeżeli masz długi, co jesteś w stanie zastawić, by się ich pozbyć. Duszę?
Jeżeli chorujesz, z kim paktujesz na temat swojego ewentualnego powrotu do zdrowia? Z szatanem?
Bardzo łatwo można zboczyć ze ścieżki i wpaść w zachłanne sidła złego. Tak często tłumaczysz sobie: przecież to mi się należy. Nie. Nie należy ci się… Dla ciebie przeznaczona jest droga zbawienia, a nie potępienia. NIC nie jest na tyle cenne, żeby sprzedać swoją duszę. Żadna chwila spokoju, miłości, zdrowia nie jest tego warta. Żaden dom, wypasiona fura, ani wakacje na Malediwach. To wszystko żałośnie traci na wartości, jeżeli zdobywasz to kosztem własnej wieczności. Kłamstwa oddalają cię od Ojca, zdrady wyszarpują cię z Jego rąk, pycha zakłada ci pętlę na szyję i zaciska się coraz mocniej. Czy naprawdę ta chwila złudnego szczęścia, którą osiągnąłeś raniąc innych, była tego warta? Czy naprawdę zawsze musisz stać w blasku reflektorów i sycić się przebrzmiewającymi oklaskami? To nie jest życie w prawdzie, ale smutne życie w cieniu. To ty nie ty czerpiesz radość, ale szatan, bo to ciebie boli sumienie, a nie jego. Pamiętaj, cudze łzy mają ogromny ciężar, a Bóg również płacze. Przez ciebie.
Chcesz być szczęśliwy? Doskonale. Walcz o swoją przyszłość już dzisiaj. Zachowaj czujność i sięgaj po dobra tego świata jedynie wtedy, gdy nie stoją one w sprzeczności z twoimi wartościami. Zachowaj swoje dziedzictwo Dziecka Bożego i nie trwoń swoich ludzkich możliwości na bezbożne działania. Zdziwisz się, jak bardzo staniesz się… radosny, spełniony i spokojny.
Bóg ci błogosławi… Z całego swojego serca. Ty po prostu czerp. Z jego serca, a nie z uciech tego marnego świata. Bądź bogaty… Bogiem. A będziesz obfitował we wszystko.
Biada nam
