Dasz radę

„Rzekł więc do ogrodnika: Oto już trzy lata, odkąd przychodzę i szukam owocu na tym figowcu, a nie znajduję. Wytnij go, po co jeszcze ziemię wyjaławia? Lecz on mu odpowiedział: Panie, jeszcze na ten rok go pozostaw, aż okopię go i obłożę nawozem; i może wyda owoc. A jeśli nie, w przyszłości możesz go wyciąć.”
(Łk 13, 1-9)

Chrystus nigdy nie traci wiary w Ciebie.

Być może ty już straciłeś nadzieję, że uda ci się zerwać z grzechem, ale nie Chrystus!

On przyjdzie do ciebie, troskliwie obetrze łzy z twoich oczu i powie ci: Jestem z tobą, pomogę ci! Ześle na ciebie, zamiast plag egipskich, wszystkie potrzebne łaski, żebyś miał siłę zerwać z grzechem – okopie cię i obłoży nawozem. A zrobi to troskliwie i z czułością. Obróci twoją twarz ku Światłu i osobiście zajmie się twoją duszą. Wszystko po to, by pokazać ci, jak bardzo Mu na tobie zależy. By pokazać ci, jak bardzo cię kocha. By pokazać ci, że nie zwątpił w ciebie.

Jeżeli nie masz już sam do ciebie cierpliwości, nie poddawaj się! Jeżeli opadasz już z sił – odpocznij i walcz dalej. Dasz radę! Dasz radę, ponieważ sam Chrystus ci dopomaga! Dasz radę, ponieważ masz już wszystko, czego ci potrzeba do twojej wewnętrznej walki ze złem. Pamiętaj, nie każde potknięcie musi kończyć się upadkiem, a i z upadku możesz się podnieść. Musisz tylko podjąć decyzję, że chcesz wstać. Resztą zajmie się Jezus.

Dlaczego Jezus tak bardzo o ciebie walczy? Dlaczego wciąż podnosi cię z ziemi, obmywa z brudu i dźwiga cię jak krzyż? Ponieważ cię kocha i pragnie spędzić z tobą wieczność. Jeżeli naprawdę wierzysz w Chrystusa, przestań jęczeć, że znowu upadłeś, ale wstań, otrzep kolana i idź dalej. Bo Chrystus całe swoje życie oddał za twoje zbawienie i każdego dnia cię dopinguje, byś tego nie zmarnował.