Prawo wyboru

„Słuchajcie Mnie, wszyscy, i zrozumcie! Nic nie wchodzi z zewnątrz w człowieka, co mogłoby uczynić go nieczystym; lecz to, co wychodzi z człowieka, to czyni człowieka nieczystym.”

Działanie – ono może być grzeszne lub czyste. I działanie jest efektem twojej woli, a nie – czynników zewnętrznych. To nie okazja czyni złodzieja, ale złodziej korzysta z okazji. I twój grzech nie jest wynikiem cudzej słabości, ale – twojej własnej. Nie usprawiedliwiaj się, że upadłeś, ponieważ droga była wyboista, ale przyznaj się, że upadłeś, bo wędrowałeś bez Chrystusa. Nie tłumacz się, że upadłeś, ponieważ popchnął cię ktoś inny, ale zrozum, że upadłeś, ponieważ twój wzrok był skierowany w niewłaściwą stronę. Dzisiejszy świat, który „uchylił przykazania Boże” nie może warunkować twojego zachowania!

Twoja złość, twoja chciwość, twoje zaniedbania są efektem twoich myśli, twoich uczuć, twoich czynów. I to ty decydujesz czy zdradzisz współmałżonka, czy oszukasz swoje dziecko, czy sięgniesz po alkohol. To ty wybierasz prawdę lub fałsz, to ty sięgasz po krzyż lub po grzech, to ty decydujesz, czy pójdziesz za Bogiem lub za szatanem.

Dorośnij i przejmij odpowiedzialność za swoje zachowanie. Bóg widzi twoje serce i wie, że jest w nim miejsce na miłość, uczciwość, ufność. Bóg widzi twoje serce i wie, jak bardzo potrzebuje ono ukojenia i prawdy. I Bóg wie, że każdy twój grzech najbardziej rani ciebie i twoich najbliższych. Pora, żebyś i ty to zrozumiał.

Masz prawo wyboru, wiedz, że świadomie i dobrowolnie sięgasz po zniewolenie i grzech. Ale tak samo świadomie możesz im stanowczo powiedzieć – NIE!