Z nadzieją w przyszłość

2401 „Weszły więc do grobu i ujrzały młodzieńca, siedzącego po prawej stronie, ubranego w białą szatę; i bardzo się przestraszyły. Lecz on rzekł do nich: Nie bójcie się! Szukacie Jezusa z Nazaretu, ukrzyżowanego; powstał, nie ma Go tu”.
W twojej teraźniejszości nie ma już miejsca na rozpamiętywanie przeszłości, na odgrzebywanie cudzych błędów, ani swoich porażek czy grzechów. To przestrzeń, z której Jezus już wyszedł, więc nie szukaj Go tam. Zło się wydarzyło, ale – minęło. Skoro Jezus zmartwychwstał i opuścił swój grób – ty również to zrób!
Twoje grzechy zostały odkupione. Nie przyglądaj się im i nie rozpamiętuj ich. Ani u siebie, ani u innych. Spójrz, kamień został odsunięty, więc nie musisz się z nim już szarpać. Możesz wyjść i z nadzieją spojrzeć w przyszłość. Prosto w zbawienie. To jest kierunek, w którym musisz podążać. To tam prowadzi cię Chrystus. Po to wyszedł z grobu, żebyś ty również opuścił swój wewnętrzny mrok, w którym się zasiedziałeś.
Idź za Jezusem! Złóż swoje poszarpane odzienie obok Jego szat i wyjdź prosto w słońce. Prosto w życie. Prosto w Waszą wspólną przyszłość. Zacznij od nowa. Z Jezusem Chrystusem. Nie oglądaj się na grób. Niech zostanie tam, gdzie stoi. A ty ucz się od Jezusa, że z wszelkiego cierpienia wychodzi się zaraz za Nim, po to, by już więcej nie zboczyć z właściwego kursu i po to, by nie zastać się w smutku. Grobowiec jest dla umarłych, a nie dla żywych, a zarówno Zmartwychwstały Chrystus, jak i ty – żyjecie, więc po co w nim pozostawać?
Jezus wyszedł, by wskazać ci drogę. Teraz ty podejmij decyzję, bo możesz za Nim podążyć, lub zostać tam, gdzie jesteś.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *