„Jan Chrzciciel tak głosił: Idzie za mną mocniejszy ode mnie”. I za tobą, a w zasadzie ramię w ramię z tobą, także idzie Ktoś silniejszy od ciebie. Jezus Chrystus.
On towarzyszy ci w każdej sekundzie twojego życia. Solidarnie, razem z tobą, przemierza drogi twojego życia. Idzie z tobą przez gęsty mrok twoich cierpień – żebyś nie zbłądził w stronę czyhającego zła. Wchodzi z tobą w bagno twoich grzechów – żebyś w nim nie utonął na wieki. Wielokrotnie na swoich plecach – niczym krzyż – wynosił cię z najgłębszych dolin twoich win i niejeden raz delikatnie odtrącał twoją uwagę od ponętnych pokus. Nawet nie wiesz, że wspólnie przeżywacie te same emocje. Kiedy coś cię rozśmieszy – Jezus śmieje się wraz z tobą. Kiedy podziwiasz coś pięknego – Jezus zachwyca się razem z tobą. Kiedy płaczesz – Jezus również czuje twój ból. Nie można mieć lepszego i wierniejszego przyjaciela. Nie można mieć bardziej oddanego towarzysza.
Gdybyś naprawdę zdał sobie z tego faktu sprawę, śmiałbyś się ze swoich codziennych lęków. Skoro we wszystkich twoich problemach towarzyszy ci Jezus, to przecież nie jako ciekawski obserwator, ale jako czuły opiekun. Pomocnik. Towarzysz, który jest jednocześnie twoim Pasterzem, Ojcem i Przyjacielem. Nic nie może ci zagrozić.
Pamiętaj, Jezus idzie z tobą nie po to, żeby bacznie liczyć twoje grzechy, ale po to, by w najtrudniejszej twojej chwili wziąć cię na ręce i ponieść dalej. On jest przy tobie, ponieważ tak bardzo cię kocha, że nie jest w stanie znieść rozłąki z tobą. Jesteś dla Jezusa kimś tak cennym, że z troski o ciebie postanowił po prostu przeżyć twoje życie razem z tobą. Nigdy nie myśl, że jesteś sam. Zawsze kroczy przy tobie Jezus Chrystus. Silniejszy od ciebie. Silniejszy od zła. Silniejszy od grzechów. Silniejszy od twojej słabości. Sam Bóg stoi teraz obok ciebie. I nigdy cię nie opuści.