Porozmawiaj szczerze z Bogiem. Tak, spraw, żeby Wasza relacja była pełna uczucia, zrozumienia i bliskości. Myślisz, że to niemożliwe, głupie, niepotrzebne, albo że już za późno? Hm. To Twój Ojciec, kocha cię najmocniej na świecie.
No właśnie i na tym polega nasz problem. Niektórzy z nas nie znają prawdziwej bezinteresownej miłości ojcowskiej. Nie umiemy zaufać własnemu rodzonemu ojcu, a co dopiero Temu Niebieskiemu.
Powtórzę więc jeszcze raz: Porozmawiaj szczerze z Bogiem.
Dziś wieczorem zostań z Nim sam na sam i powiedz Mu wszystko, co leży Ci na sercu. Rozmawiaj z Nim, jak z żywą osobą, bo On jest przy Tobie w każdej sekundzie Twojego życia i jest kwintesencją życia.
A więc mów. Wszystko. Powiedz, że nie umiesz Mu zaufać, że boisz się, że się na Nim zawiedziesz, bo tyle bliskich ludzi cię zraniło, że lękasz się zaufać po raz kolejny. Powiedz, że chciałbyś poczuć się Jego dzieckiem, ale nie wiesz, czy będziesz umiał Go naprawdę pokochać. Opowiedz o swoich problemach, powiedz, że nie dajesz sobie rady i że bardzo chciałbyś, żeby Ci pomógł. Powiedz, że Twoja wiara jest kulawa, bo nie umiesz Go pokochać. Powiedz Mu to wszystko, co chcesz Mu powiedzieć.
Grom z jasnego nieba cię nie trafi, jeśli wyznasz swojemu Ojcu, że nie umiesz Go kochać, bo nikt cię nie nauczył prawdziwej bezinteresownej miłości.
Bóg Ci odpowie. Jeżeli szczerze z Nim porozmawiasz, otworzysz przed Nim serce, On Ci odpowie. Bóg chce brać czynny udział w Twoim życiu i pragnie Twojej miłości – zabiega o nią, tylko tego nie widzisz. Porozmawiaj z Nim. Niech to będzie najszczersza rozmowa w Twoim życiu. Tego Ci życzę