(Łk 2, 1-14)
Święta Rodzina nie była specjalnie traktowana przez Boga. Maryja cierpiała ból, Józef musiał zatroszczyć się o byt rodziny (w naprawdę trudnych warunkach) i pomimo tego że Maryja urodziła Jezusa – Zbawiciela świata – to świat nie zwolnił ich z przymusu codziennych obowiązków. Nad Świętą Rodziną ciążyło mnóstwo niebezpieczeństw – byli bezdomni (z noworod-kiem!) i musieli uciekać, by ratować życie Jezusa, nie mieli komfortu, by odpocząć, radować się sobą i skupić na spokojnym wychowywaniu Syna.
Nie narzekali. Nie czuli rozgoryczenia. Nie czuli się oszukani przez Boga.
I chociaż całkowicie poddali się Bożej woli, Bóg nie zabrał im cierpień, wyzwań, ani łez, ale dał im to, co podarował również tobie – swą nieustanną opiekę. I chociaż rzeczywistość Świętej Rodziny była przerażająca, niepewna i przytłaczająca, nikt z nich nie ucierpiał.
Twoja codzienność również jest trudna. I każdego dnia borykasz się z przeciwnościami, na które być może nie masz już siły. Nie walcz z tym lękiem. Pozwól, by przepłynął przez ciebie jak łzy. Upadnij pod stajenką i wypłacz swój strach. Swoją bezradność. Niech świat szaleje wokół ciebie, niech krzyczy i potrząsa tobą, pozwól na to, a nic ci się nie stanie.
Jesteś częścią Świętej Rodziny i włos ci z głowy nie spadnie, o ile nie jest to zaplanowane w świętym zamyśle Boga. Zostaw swoje troski za drzwiami stajenki i wychwalaj nowo narodzonego Syna Bożego. Ciesz się i raduj, bo Jezus jest z tobą. Nie jesteś już sam. Maryja i ciebie przytuli do swojego matczynego serca, a Józef znajdzie właściwe rozwiązanie dla twoich potrzeb. Raduj się, bo doprawdy zostałeś przyjęty do Świętej Rodziny, a tam czeka na Ciebie jedynie miłość, zrozumienie i ukojenie. W tej stajence byłeś równie wyczekiwany, co Emmanuel, więc dobrze, że w końcu do tej stajenki trafiłeś. Świat niech szaleje, ty jesteś bezpieczny. Weź Dzieciątko na ręce i poczuj jak miarowo bije Jego serduszko. Bije dla ciebie. Niech Nowonarodzony zaciśnie swój paluszek wokół twojej umęczonej dłoni i poprowadzi cię. Nie jesteś już sam. Dotarłeś do domu. Odpocznij i raduj się!