Pokój tego świata

Pokój tego świata

„Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze ani się nie lęka.”

W jaki sposób świat daje pokój? Poprzez zastraszanie, manipulacje i uzależnianie. Musisz być światu posłuszny i gromadzić światowe zabezpieczenia – lokaty, szczepienia, oszczędności, wpływowe znajomości… Na świecie musisz MIEĆ, żeby przetrwać. Musisz BYĆ posłuszny i dostosowany. W zamian za to dostajesz znikomy spokój, który nie ma nic wspólnego z realnym zabezpieczeniem twojego życia, zdrowia czy majątku. Pewnego dnia twoja cząstka wydzielonego ci przez świat spokoju może nagle runąć, ponieważ zbudowałeś swój światowy dom na piasku…

Jezus nie tak daje pokój. Jezus przychodzi do ciebie i daje ci „tylko” niestabilną wywrotną łódeczkę. Patrzysz na nią zdezorientowany, ale – nauczony przez świat ślepego posłuszeństwa – nie zadajesz pytań, nie słuchasz też tego, co Jezus do ciebie mówi. Wsiadasz hardo do łódki, ale oglądasz się tęsknie za bogatym portem, który pozostał na brzegu. Zapatrzony na świat, zamiast na Jezusa, nie dostrzegasz tego, że pogoda wokół ciebie się zmienia, w związku z czym roztrzaskujesz się podczas pierwszego malutkiego wiatru.

Dopływasz do brzegu, a tam stoi już Jezus i, nie słuchając wyzwisk świata, cierpliwie stawia przed tobą kolejną łódkę. Zmęczony i zestresowany, wykrzykujesz Jezusowi, że nie zrobisz więcej z siebie głupka i biegniesz w stronę świata. Ale – znów zapatrzony w jego stronę – nie widzisz przeszkód na drodze i potykasz się.

Podnosi cię Jezus – nie świat – ociera ci łzy i opatruje rany. A potem znów stawia przy tobie łódkę.

– Już raz na nią wsiadłem – mówisz z wyrzutem.

– Zgadza się. – odpowiada spokojnie Jezus. – Ale poprzednio nie słyszałeś, jak mówiłem, że będę twoim sternikiem i nie wpuściłeś mnie do łodzi.

– To prawda – odpowiadasz ze wstydem. – Ale ta łódź nie jest bezpieczna.

– Nie, nie jest – odpowiada Jezus. – Bo łódź jest z tego świata, ale jeżeli pozwolisz mi przejąć stery, to JA zapanuję nad burzą, a nie łódź.